Wielkie, krasnoludzkie wesele


  • Wesele to czas szaleństwa. Zwykle rozsądni krewni i znajomi pary młodej porzucają codzienne zwyczaje i rozpoczynają festiwal. 
  • Wesele odbywa się pod ziemią. Tego wymaga tradycja. Tego wymagają krewni. Bogacze organizują je zwykle w swojej kopalni (dobre maniery wymagają organizowania zawodów w kopaniu kruszcu i klejnotów, goście oczywiście mogą zabrać ze sobą to, co znajdą), ubożsi wypożyczają kopalnie, zajmują opuszczone jaskinie lub zadowalają się kompleksami miejskich piwnic. Zdarza się, że nie informują właścicieli o tym, sądząc, że wszystko, co pod ziemią, prawnie należy się dzieciom Młota i Kowadło. (Znalezienie odpowiedniej lokacji i zabezpieczenie jej zwyczajowo powierza się awanturnikom. Status wynajętego poszukiwacza przygód dodaje prestiżu wydarzeniu). Kopalnie weselne to doskonały biznes dla przedsiębiorczych górników, którzy opróżnili już złoża rudy.
  • Wesele trwa przynajmniej 5 dni. Pierwsze trzy poświęcone są przygotowaniom pary młodej. Wtedy też rodziny się nie mieszają. Dopiero czwartego dnia, gdy ma miejsce ślub, wszyscy się poznają. Poprawiny często rozciągają się na kilka dni. Mile widziane jest, by wszystko trwało nie krócej niż tydzień.
  • Przygotowania weselne różnią się dla panny i dla kawalera, co dziwi obcych, biorąc pod uwagę to, że krasnoludy zwykle nie zważają na takie drobne kwestie jak płeć. Z niezrozumiałych powodów zwyczaj wymaga, by panna młoda została wydepilowana na modłę ludzkich niewiast . Jej ciało pokrywane jest tatuażami z henny, klejnotami oraz obwieszane złotymi łańcuchami, zawijane w drogie materiały, na zmianę perfumowane i czyszczone pumeksami. Pana młodego czeka inny los: jego broda jest golona (dla najbardziej ortodoksyjnych krasnoludów po raz ostatni w życiu), ale zanim to nastąpi uczestniczy w testach wiedzy górniczej, ekonomicznej lub browarniczej, próbach sprawdzających jego odwagę i dających okazję innym mężczyznom do pośmiania się z niego.
  • Ryc. Panna młoda w dniu ślubu. Zwraca uwagę brak tradycyjnego zarostu.
  • Ślub powinien odbyć się w kramie/kaplicy/świątyni Młota i Kowadło (albo Moradina, albo dowolnego krasnoludzkiego bóstwa). Legendy krasnoludzkie opowiadają o tradycyjnym miejscu zaślubin gdzieś na Morzu Lunarnym - Krasnoludzkim Panteonie. Miała to być największa świątynia Młota, Kowadło i ich dzieci, niezwykły kompleks inżynieryjny wraz z siecią najbardziej niesamowitych kopalni, niestety droga do niego zaginęła dawno temu, gdy wyspa, na której się znajdował, zaginęła gdzieś pośród fal. Sama uroczystość jest intymna, słodko-gorzka. Dzieci silnie przeżywają rozstanie ze swoimi rodzinami.
  • Podczas wesela kobiety ze starszyzny klanów są powierniczkami tradycji. Przede wszystkim pilnują, by mężczyźni nie prowadzili żadnych targów, nie sporządzali umów i nie zajmowali się pracą. Ich zdaniem przynosi to pecha. Jednak zwyczaj wymaga, by mężczyźni uciekali przed swoimi matkami, ciotkami i żonami i prowadzili interesy w skrytości przejść, jaskiń albo szyfrem. Ich zdaniem jest to gwarancją wielkich zysków. Role przyjmowane na czas wesela są jednym z przejawów szaleństwa ślubnego.
  • Alkohol. Dużo. Mocno. Często. Do oporu albo nawet dalej. Niech będzie elfim złamasem ten, kto odmówi!
  • Goście są spraszani z daleka. Bywa, że wesele jest odwlekane o kilka miesięcy, by wszyscy zdążyli dotrzeć na miejsce. Poza rodziną zapraszani są również sąsiedzi, przyjaciele, a nawet wędrowcy, którzy zbłądzili w pobliże kopalni weselnej. Jakkolwiek skąpstwo krasnoludów jest przysłowiowe, tak podczas wesela wszystko postawione jest na głowie, nie dość, że zapraszani są wszyscy, to jeszcze od gości nikt nie oczekuje prezentów, co więcej są oni na końcu obdarowywani zastawą i elementami dekoracji.
  • Posag to drażliwy temat. Wzorem ludzkich i niziołczych kultur rodzina panny młodej zobowiązana jest do przygotowania posagu, jednak wiąże się to z wielkim oporem skner, który może przełamać dopiero prezent (nie posag!) od rodziny pana młodego o zbliżonej wartości. W dzień ślubu rodziny ustalają detale i wielkość wiana oraz tego prezentu.
  • Elfi tancerze. Tylko najbogatszych stać na ten zbytek. Opowieści o elfich tańcach są podtrzymywane w klanach przez wiele pokoleń i wiele młodych krasnoludek marzy o takiej atrakcji. Jest to przyczyną wielu dramatów rodzinnych i ogromnych długów. Wynagrodzeniem dla tancerzy są bogato zdobione złotem i klejnotami szaty.
Ryc. Elfia tancerka. Szpiczaste uszy chowają się we włosach.
  • Do tradycyjnych wypadków podczas wielkiego, krasnoludzkiego wesela należy: zatarg między klanami o posag, kłótnia pijacka, początek nowego romansu, zamknięcie krasnoluda przez żonę w ich komnacie, żeby nie mógł prowadzić interesów dekady, uwiedzenie gościa przez elfiego tancerza, atak istot z podziemi na gości weselnych, zaginięcie dzieci pod ziemią, kłopoty z dostawami jedzenia i alkoholu, "śmieszne" wypadki w womitoriach, kryzys ślubny panny młodej, przerwy w życiorysach podczas apogeum zabawy.


Aspekty:
Wesele to czas szaleństwa

Pierwsze toasty [] -> Pijaństwo trwa w najlepsze [] -> Apogeum zabawy [] -> Świat na kacu []
Kolejne stany z tego toru mają nadawać ton grze. Im dłużej trwa wesele, tym nastrój jest coraz bardziej nieprzyjemny.

Zdrowie pary młodej po raz n-ty - gdy próbujesz wznieść toast za parę młodą (np. by odwrócić uwagę, przyciągnąć czyjeś spojrzenie, upić kogoś itp.), otrzymujesz +1 do rzutu.

Ryc. Krasnoludzki Panteon w ruinie.
Ryc. Krasnoludzki Panteon w ruinie. Wersja science fantasy.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Plotki, abstrakty i B2

Fate x 5e

Mechaniczny żargon w grze