Brody z metalu

Podejście pierwsze: rustykalne&przaśne


Gdy Pan Bóg stwarzał świat, potrzebował pomocników. Usypianie smoków i gigantów, by tworzyły łańcuchy górskie, kierowanie ziemnych czerwi, by przebijając się przez skorupę tworzyły Żyły Ziemi, upychanie żywiołaków skał i ognia w ciasnym jądrze naszego świata, czy też przykuwanie nimf i rusałek do źródeł rzek i strumieni to ciężka praca. A przecież wszystkie rośliny i zwierzęta: wodne i powietrzne, bydło wszelakie też musiały dopiero powstać, by być podwładne człowiekowi. Ogrom prac wymagał wielkiego mnóstwa pomocników, zarówno tych duchowych, jak i cielesnych. Wezwał więc Pan aniołów i wybrał spośród nich najtwardszych, oblekł ich w ciało z kamienia i posłał w świat, by budowały jego fundamenty i jądro, i góry, i Żyły Ziemi. Gdy wszystko było skończone, a Człowiek już się przebudził, rzekł Pan do aniołów w kamiennych ciałach: "Dzielnie pracowałyście, to i nagroda was nie ominie, zejdźcie w podziemia tego świata i weźcie je sobie w posiadanie. To, co jest na powierzchni i to, co jest blisko powierzchni, należeć będzie do Człowieka, wam zaś wnętrze przypadnie."

Image result for Paul Bonner
Ryc. Krasnolud cieszący się z owoców swojej pracy. Paul Bonner

Taka to opowieść dostarcza gminowi radości podczas różnorakich okazji. Wiele jest w niej prawdy, krasnoludy, rzeczywiście, wyglądają niczym wyciosane z kamienia - toporne rysy, przysadziste ciało, tak jakby Stwórca objawiał nam w swoim dziele powiedzieć: "Wy jesteście tymi pierwszymi i niedoskonałymi, po was przyjdą więksi." 4 stopy wzrostu i ok. 6 kamieni wagi (odpowiednio ca 120 cm oraz ca 75 kg), kobiety trudne do odróżnienia od mężczyzn, skłonność do gór i podziemi, niezwykła wręcz orientacja w mrocznym, wilgotnym świecie Żył tej Ziemi, to cechy tego ludu, które znajdują wyjaśnienie w powyższej historii. Są też inne, których przypowieść nie wyjaśnia: silne więzy rodzinne, wspólne sny o ojczyźnie, łatwość w nadużywaniu przyjemności cielesnych, szczególnie jadła i wina, czy nazwa tego ludu. Nie zapominajmy również o skłonności krasnoludów do  przywiązywania się do przedmiotów materialnych, w szczególności nie będących w ich posiadaniu.

Ryc. Krasnoludka. W burzy ognistych włosów broda może się zlać z grzywą. 

Image result for paul bonner dwarves
Ryc. Proszę zwrócić uwagę na wydatny nochal. Wśród krasnoludów krąży powiedzenie "Jaki nos, taki sztos." Ku zaskoczeniu dużych ludzi nie ma w tym żadnej sprośnej przenośni. Paul Bonner

Zanim zagłębimy się dalej, powinniśmy wyjaśnić sobie zagadkę nazwy "krasnolud". Najsłuszniejszym wytłumaczeniem wydaje nam się to najprostsze, krasnoludy z wielką łatwością kraśnieją na policzkach i na nosie, gdy przeżywają wielkie wzburzenia [...].


Podejście drugie: scientastyczne


Zacznijmy od snów, snów w kamieniu i metalu, z ciągłym brzękiem odzianych w stal butów, kroczących po stalowej powierzchni małego świata. Z ciągłym szumem z hut przetapiających stare narzędzia na nowe. Z ciągłym hukiem wierteł przegryzających się przez mały, wirujący świat. Przegryzających się w dawno zapomnianym celu. Wzmacniających mury fortecy, sferycznej fortecy, czekających na zbliżający się koniec. Podróż przez Najwyższe Głębie Niebios. Kosmiczna odyseja. Zapomniany początek, niewiadomy koniec. Brak domu, brak ojczyzny, tylko ramiona i twarze, i karki, i brzuchy, matki i ojca, krewnych bliższych i dalszych. Zbliżająca się zagłada i wszechobecny huk. 

Przebudzenie przypomina - nie masz domu, nie masz ojczyzny. Język twojego ludu istnieje wyryty wyłącznie w stali i kamieniu, papier nie udźwignie jego wagi, gardło już nigdy nie wypowie zapomnianych głosek. Kubek wina przyjemnie łagodzi ból głowy, pulsujący, migrenowy. Pozwala zapomnieć o snach.

Czasami, w zimowe wieczory, gdy zbieracie się z w jednej izbie, jednej grocie, gdzieś pośród zapomnianych szczytów, daleko od siedzib ludzkich, od swoich nie-domów i nie-ojczyzn, wszyscy potomkowie jednego Przodka, opowiadacie o snach i tęsknocie. Potem wracacie do nie-domów i nie-ojczyzn i nie wspominacie już więcej o tym. Nigdy jednak nie rozmawiacie o drzwiach, które górują nad całym snem, wielkich i zamkniętych, wiesz jednak, że gdy do nich dotrzesz otworzą się przed tobą i wpuszczą cię do domu twoich ojców i matek. Gdybyś tylko wiedział, gdzie one są?

Oprócz snów są jeszcze brody, długie, splątane, z krzemu, piaskowca, żelaza, metali miękkich, a nawet szlachetnych (te ostatnie są najrzadsze, ludzie zazdroszczą wam ich tak bardzo, że twoich braci i siostry o srebrnych, złotych brodach zamykają w dyby i strzygą niczym owce i rozmnażają niczym bydło). Rośnie, rośnie aż do ziemi i im bardziej splątana, im trudniej stalowemu grzebieniowi ją rozczesać, tym twoje myśli są bardziej proste, tym świat jest bardziej przejrzysty i idea, krystalicznie czysta abstrakcja, zaczyna go przesłaniać, aż staczasz się w racjonalne szaleństwo.

Ryc. Broda, broda, broda.

Podejście trzecie: łączące oba powyższe/dla leniuszków

  • heavy metal space dwarves,
  • krasnoludy zagubiły swoją niebiańską ojczyznę,
  • opis ich fizjonomii nie różni się od standardowego,
  • wyjąwszy brody:
    • są one z metali, minerałów i skał,
    • rosną przez całe życie,
    • stanowią przedłużenie rozumu i pamięci tego ludu,
    • jeśli urosną zbyt długie krasnolud(ka) oddala się od codziennego świata tak dalece, że traci wszelki kontakt z codziennością,
    • wymagają regularnego strzyżenia - krasnoludzcy barberzy życzą sobie 1 sz (w LotFP 10 ss) za strzyżenie, z ich usług należy korzystać raz na miesiąc, niezależnie od płci,
    • członkowie tego starożytnego cechu wędrują od jednych siedzib do innych w poszukiwaniu zarobku, zwykle obejmują swoim zasięgiem teren o promieniu 2k6 + 6 8-milowych hexów (ca 130 - 250 km),
    • jeśli zaprzestaną dbać o brody, będą tracić 1 pkt Wis/mies.,
  • bla, bla, rzemiosło, bla, bla, inżynieria, bla, bla, podziemia,
  • wszystkie śnią o przeszłości swoich przodków z czasów, gdy pędzili oni w swoich wzmacnianych metalem asteroidach przez kosmos,
  • krasnoludy, tak jak niziołki i elfy, nie tworzą jednej kultury, żyją pośród ludzi i przejmują ich obyczaje.

Ryc. Krasnoludzki muzyk z Indii na baranie. Nawet ta wstrętna ramka nie odbierze mi radości z umieszczenia go tutaj.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Plotki, abstrakty i B2

Fate x 5e

Mechaniczny żargon w grze