Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Wyjście z piwnicy

Z grami fabularnymi po raz pierwszy zetknąłem się X lat temu, jeszcze w podstawówce. Trafiłem na koniec wydawania RPGów przez MAGa i złote lata Świata Mroku w Polsce. Dopiero po kilku latach udało mi się zebrać grupę znajomych i rozegrać pierwszą sesję. Był to Monastyr. Zgodnie z radami mędrców poprowadziłem gotowy scenariusz, bo przecież sztuka tworzenia scenariuszy jest poza zasięgiem dzieciaka, którym wtedy byłem. Teraz gdy to piszę, pojawia się we mnie nuta wdzięczności - scenariusz ssał, a gra nam nie za bardzo wyszła, co skłoniło mnie do poszukiwań. Po jeszcze jednej próbie odrzuciłem Monastyra i przesiadłem się na SRD do dedeków. Braki w mechanice uzupełniłem informacjami z Neverwinter Nights i poprowadziłem własną przygodę inspirowaną Gothikiem. I chyba bawiliśmy się całkiem nieźle, bo dzięki grom utrzymywałem z graczami kontakt jeszcze przez jakiś rok albo dwa po zmianie szkoły. Potem nasze drogi się rozeszły. W międzyczasie w mojej rodzinnej miejscowości (a musicie wiedzieć